Czekałem na nowego Smarta. Przede wszystkim na nowego ForFour. Jak wiecie mam z nim dużo do czynienia. Był jednym z pierwszych, który zawitał na naszym blogu – czytaj o Smarcie . I muszę przyznać, że marka Mercedesa zaskoczyła. ForTwo i ForFour to już nie tak bardzo różne samochody, ale po kolei.
Smart ForTwo
Od razu widzimy, że to Smart, ale jednocześnie możemy dostrzec dużo nowości i świeżości. Druga generacja była bardzo zbliżona do oryginalnej. Trzecia natomiast to już nieco inny świat. Nowe trendy stylistyczne i bardzo przyjemne obłe linie. Auto oczywiście nadal jest bardzo krótkie – jedynie niecałe 2,7 metra.
W środku jakby bliżej pełnowymiarowego auta. Wszędzie jasno, żywo i przytulnie. Najweselszy Smart do tej pory. Oczywiście każdy Smart z natury był wesoły.
Technika? Małe silniki 3-cylindrowe o mocy od 60 do 90 KM. Co ważne, auto będzie miało wreszcie “normalną” skrzynię biegów. Do wyboru będzie 6-biegowa dwusprzęgłówka lub 5-biegowy manual. Silnik umieszczony jest tam gdzie poprzednio (pod bagażnikiem) więc nadal mówimy o napędzie na tylne koła.
Z dodatkowych ciekawostek warto wspomnieć, że auto zbliżone będzie technicznie do nowego Renault Twingo. Tak, tam też będziemy mieli napęd na tył.
Smart ForFour
Totalna rewolucja w porównaniu do poprzednika! Jak widać na pierwszy rzut oka teraz ForFour to po prostu dłuższa wersja ForTwo, a nie całkowicie inna konstrukcja. Jedyne różnice, zresztą też widoczne na pierwszy rzut oka to druga para drzwi i nadwozie wydłużone do prawie 3,5 metra.
Reszta wspólna z mniejszym bratem – silniki, napęd, deska rozdzielcza.
Jako użytkownik pierwszej generacji jak oceniam nową wersję? Dwojako. Z jednej strony auto straciło swoją totalną indywidualność – teraz jest poniekąd wersją nadwoziową ForTwo. Myślę, że straciło też trochę na zadziorności i stało się słodkim wozidełkiem. Z drugiej natomiast zyskało dużą zaletę – napęd na tył. Silniki jednakże słabsze – w pierwowzorze były to moce od 63 KM do 109 KM plus oczywiście 177-konny Brabus. Dla nowej generacji również przewidziane są odmiany niemieckiego tunera, ale głęboko wątpię by tam moc była powtórzona.
Wszystko rozstrzygnie jazda testowa, którą jak tylko będzie możliwość z pewnością odbędziemy.