W końcu jest – nowy Ford Mondeo. Mówiąc nowy, nie jest to do końca prawda. Prezentowany tutaj samochód pojawił się już w 2013 roku i był sprzedawany za oceanem. Z ponad rocznym opóźnieniem przypłynął (przyznacie, że bardzo wolnym statkiem) do Europy.

Mondeo to dość ważny samochód, patrząc jak wiele ich jeździ po naszych drogach. Niewygórowana cena, elegancki wygląd i dość niskie koszty eksploatacji to argumenty, które przemówią do wielu. Na niezłym poziomie upodobały sobie ten model również firmy kupując kolejne egzemplarze do swoich flot. Teraz będą mogły je uaktualnić o nowy model.

Ford Mondeo nowej generacji to kolejny światowy model Forda – po Focusie. Trzeba jednak przyznać, że trudna sztuka trafienia w różne gusta udała się. Auto wygląda atrakcyjnie i naprawdę może się podobać. Ciekawa była wzmianka o tym modelu w telewizyjnym Top Gearze. Po wyświetleniu zdjęcia na sekundę, część prowadzących pomyliła auto z nowym modelem Astona Martina. Cóż, coś w tym przodzie jest.

Wnętrze to zdecydowana prostota, nie ma tam takiego bałaganu jak w mniejszych Fordach. Tylko czy, aby nie za prosto?

Silniki? Dość duży wybór:

  • trzy wersje benzynowe – 1.5 (160 KM) oraz 2.0 (203 KM lub 240 KM),
  • hybryda – 2.0 (187 KM),
  • trzy wersje diesla – 1.6 (115 KM) oraz 2.0 (150 KM lub 180KM),

Ceny* można powiedzieć całkiem przystępne. Przykładowo:

  • 89 000 zł za silnik benzynowy 1.5 w podstawowym wyposażeniu,
  • 128 000 zł za najmocniejszy silnik benzynowy w pełnym wyposażeniu,
  • 122 000 zł za wersję hybrydową,
  • 95 000 zł za podstawowego diesla zarówno pod względem silnikowym jak i wyposażeniowym,
  • 128 000 zł za najmocniejszego i najbogatszego diesla.

Wersja kombi to dopłata 4000 zł w prawie każdym przypadku – hybrydowa wersja w większym nadwoziu nie występuje. Ponadto wyjątkowo jest to sedan gdzie w pozostałych wariantach jest to 5-drzwiowy liftback lub wspomniane kombi.

Czy warto? Myślę, że tak, chociaż jeżeli ktoś myśli o aucie tej klasy nie może nie spojrzeć w stronę największego konkurenta – VW Passata B8. Sam jestem ciekaw nowego modelu, postaram się go przetestować po nowym roku. Póki co muszą wystarczyć zdjęcia producenta:

*ceny pochodzą ze strony producenta.