No i mamy wysyp kolejnych bezsensownych samochodów. Jesteśmy strasznie uczuleni na tego typu pojazdy. W związku z targami w Genewie pojawi się nich pewnie dość dużo. Mamy tylko nadzieję, że pojawi się więcej sensownych samochodów – takich jak na przykład Koenigsegg 1:one. Niniejszy wpis będzie nieco sceptycznie nastawiony do rzeczywistości. Nie martwcie się, niedługo czeka was pozytywna relacja z wyprawy do Amsterdamu…

Mini Clubman Concept

Myślę, że wielu pasjonatów motoryzacji jest zdania, że Mini powinno mieć w ofercie tylko jeden model – Mini JCW. Wszystkie inne Paceman’y, Countryman’y są tworzone na siłę. Wystarczy spojrzeć na ich wygląd.

Clubman w poprzedniej generacji był dziwnym tworem: nieproporcjonalnie wydłużoną wersją standardowego Mini. Ze schowanymi drzwiami przypominała lekko karawan. Nowy model to w pełni czterodrzwiowy samochód. Nie jesteśmy przekonani czy jest to dobre posunięcie jeśli chodzi o Mini.

Nic oczywiście nie dorówna oryginalnemu Mini, ale to jednak inne czasy. 3-drzwiowy Mini John Cooper Works w zupełności wystarczy.

Porsche Macan

Nowe Porsche to zawsze wydarzenie. O modelu Macan było już słychać od dawna. Jestem szczęśliwy, że w większości publikacji obok zdjęcia jest nazwa modelu. Chciałbym sprostować o co mi chodzi wzorem matematycznym: Macan = 0,8 x Cayenne. I myślę, że nic nie trzeba tutaj dodawać. Designerzy Porsche to chyba ludzie, którzy nowy pomysł mają raz na 10 lat. Przydział ten został wyczerpany na zjawiskowy model 918 i na małego SUVa nie wystarczyło już sił.

Macan należy też to segmentu, który nie do końca lubię. Nie jest to auto terenowe, a na autostradzie lepiej sprawdzi się mocna limuzyna – np. BMW serii 5 lub Audi S6. Wszak w podobnej cenie…

BMW X3

Król bezsensowności. Temu “zjawisku” poświęciłem już artykuł na motoss. Nowy model potwierdza regułę. Faktem jest, że nieco wyładniał. W porównaniu do modelu sprzed liftingu prezentuje się nieco lepiej. Dzieje się tak ze względu powielonemu z nowej serii 3 i 4 motywowi połączenia lamp z charakterystycznymi “nerkami”. Szkoda tylko, że producenci tak często powielają motywy na każdym modelu zamiast wymyślać coś nowego…