Mercedes ma szajbę na punkcie mocy – to wiemy nie od dziś. Po szalonej A45 AMG z prawie 350-konnym silnikiem nie poprzestają w temacie małych (Very) Hot Hatchy.
Tym razem na tapetę wzięto modny model GLA. Samochód nieco bezsensowny. Po co komu lekko podwyższona A-klasa? Auto przecież będzie miało problem z polną drogą. Ale póki się nie przejedziemy się nie przekonamy. Odwiecznie natomiast jestem zdania, że albo kupujemy porządną i wygodną limuzynę lub coupe albo terenówkę z prawdziwego zdarzenia, taką jak np. G-klasa poruszanego Mercedesa czy wyśmienity Range Rover.
GLA45 AMG. Auto, w którym 2-litrowy silnik rozwija 355 KM dającym przyspieszenie do setki w 4.8 s. Dla tych osiągów już nawet przebolejemy głupią naturę tego modelu. Takich samochodów jak najwięcej.
A może tak A45 AMG Black? 400 KM? 4 s do setki? Nie pogardzimy…