Poniższa lista jest swego rodzaju przeciwieństwem zestawienia , które opublikowałem wcześniej w tym miesiącu. Lista ta mogłaby być o wiele dłuższa, ale postanowiłem wyselekcjonować dziesięciu wybrańców, na których widok na ulicy odwracam głowę. Przygotujcie się na trochę hejtu.
Pegueot 3008
Nowoczesne Pegueoty nigdy nie były moim konikiem. Ot takie francuskie pudełka z rozdziawioną paszczą. Jednakże kiedy model 508 jeszcze przepuszczę bo nie wygląda źle to napompowanego 3008 już nie zdzierżę.
Mercedes-Benz klasy B
Mercedesa lubię i szanuję. Podobnie jak stare modele tak i nowoczesne ich odpowiedniki prezentują klasę. Ale niestety tylko od literki C. No, model A45 AMG akceptuję, ale (podobnie jak w przypadku 3008) nadymanej klasy B dla delikatnie mówiąc starszych kierowców już nie. Nic mi w niej nie pasuje.
Ta sama sytuacja jest z…
BMW 2 Active Tourer
BMW wymyśla. Skupili by się na modelach, które im najlepiej wychodzą, a nie odwracają się o starych dobrych wartości. BMW z przednim napędem i to w postaci minivana? Mi to nie pasuje.
Nissan Juke
Jedno z najbardziej znienawidzonych przeze mnie współczesnych samochodów. Nissan “Żuk” jest po prostu za bardzo spuchnięty. I te głupie wyłupiaste lampy… ehhh.
Toyota Aygo
Nie mam jakoś problemu z małymi autkami. Potrafią wyglądać naprawdę super. Przykładem może być VW Up!. Ale nowa odmiana jednego z trojaczków z dziwnym krzyżem na przodzie? Najzwyczajniej w świecie ktoś tu przesadził…
SsangYong Rodius
Prawdziwy rodzynek! Już poprzednik zapoczątkował ten paskudny wygląd. Nowe wcielenie dużo się nie poprawiło i nadal wygląda totalnie nieproporcjonalnie. I trochę jak z lat 90.
BMW 5 GT
Kolejne nieporozumienie ze strony BMW. Jak ta sama firma może wypuścić dwa skrajnie urodziwe samochody i to jeszcze w tej samej klasie. BMW serii 5 jest super, ale odmiana GT…. Pozwolę sobie już na tym zakończyć ten krótki wywód.
Jeep Cherokee
Fanem amerykańskiej motoryzacji nie jestem, ale Wrangler ma coś w sobie z tą swoją surowością. Cherokee złe nigdy nie były, ale nowy model psuje wszystko. Chyba projektantom coś się pomieszało z tym przodem.
Jeep Compass
Kolejny “grubasek”. Nie umiem znaleźć uzasadnienia dla kupna tego samochodu. Trochę taki pokraczny SUV. Brakuje mi nawet idei na komentarz.
Fiat 500L
Post kończymy kolejnym moim “ulubieńcem”, którym miałem akurat “przyjemność” chwilkę jeździć. Możecie o tym poczytać . Co tu dużo mówić – przecież widać. Fiat 500 może się podobać. Nowa odmiana 500X też, ale “L” Włochom nie wyszła kompletnie. Co za dużo to nie zdrowo…