Pierwszy z kontrowersyjnych tematów…bardziej w sensie kontrowersyjnego punktu widzenia. Seria „terenowych” BMW. Słowo terenowych zostało ubrane specjalnie w cudzysłów. Każdy wie, ze chodzi o samochody typu SUV (Sport Utility Vehicle). Przy niektórych modelach BMW serii X nawet pojęcie SUVa jest na wyrost. Ale do rzeczy…
BWM X6
Zacznijmy od końca stawki. X6 to prawdziwy powód napisania tego artykułu. Jest to jeden z niewielu samochodów, który łączy tyle różnych pojazdów w jedną całość. Przyznam, że to nie lada sztuka. Niestety – jest to nieudana całość. Jeżeli spojrzeć poniżej linii okien, widzimy dość masywnego SUVa. Można powiedzieć całkiem ok. Spojrzymy nad wspomnianą linię, widzimy sedana o sportowym charakterze – swego rodzaju sportback. Jednak – jeśli użyć porównania: pyszny dżem i wołowina po tajsku o zniewalającym smaku – połączenie tych dwóch ciekawych pomysłów niekoniecznie musi wyjść na dobre.
Jednym słowem X6 jest pokraką, w której nic o siebie nie pasuje. Naturalnie nie ulega kwestii, że jest obficie wyposażona, prowadzi się świetnie, a w wersji M jest piekielnie szybka. Ale co z tego, jeżeli wystarczy 5 minut, by znaleźć samochód o podobnych zaletach i podobnej klasy, ale nie mający głównej wady BMW X6 – wyglądu. Podpowiedź? Zjawiskowy Range Rover Sport. Klasa sama w sobie.
Kolejne pytanie: czy rzeczywiście potrzebny jest nam taki samochód? W teren pojedzie może 0,0001% tych samochodów, a jeśli nawet ten wysoki procent obejmie Ciebie, to i tak Twoja przygoda offroadera skończy się na jednym wyjeździe w teren. Mimo swego wyglądu, nie jest to samochód do takiej jazdy.
Polecane alternatywy:
- Range Rover Sport
- Mercedes CLS 4matic
- BMW 6 GranCoupe
BMW X5
Minimalnie lepiej. Niezły wygląd, świetne wyposażenie, choć w najnowszej wersji zaproponowano multum gadżetów, z których i tak nikt nie skorzysta…
Jednak BMW nie jest od tego. Tak jak w przypadku X6 najprawdopodobniej wyjedziesz w taki teren, w którym świetnie wyposażona seria 5 czy nawet 7 też sobie poradzi. Seria 5 xDrive (4×4) tym bardziej. I to są prawdziwe BMW – modele, które mają bogatą historię, a nie modele stworzone z myślą o puszystych (delikatnie mówiąc) mieszkańcach Ameryki.
Polecane alternatywy:
- Audi S6
- Audi Q7
- BMW 5 xDrive
- Mercedes E kombi
- Range Rover
BMW X4
Póki co model koncepcyjny, dlatego trudno coś więcej powiedzieć. Miejmy nadzieję, że tak pozostanie. Samochód jeszcze głupszy niż X6, bo jest jak X6 pozbawiony przestrzeni. Bardziej bezsensowny niż podobne w rozmiarach X3…
BMW X3
Lekko podwyższona seria 3, która nie dość, że w teren nie wjedzie, to kosztuje kilkanaście tysięcy więcej. Nie umiem wyjaśnić powodu, by wybrać ten model zamiast serii 3 kombi z napędem na 4 koła, które nie dość, że wygląda bezporównywalnie lepiej, to jest dużo tańszy. Na dodatek sąsiad nie powie za Twoimi plecami, że się popisujesz.
Polecane alternatywy:
- BMW 3 xDrive kombi
- Audi A4 quattro
- Audi Q5
- Volvo V40
BMW X2
Póki co BMW jeszcze go nie pokazało. Niestety nie możemy zagwarantować, że tak zostanie.
BMW X1
Najmniejszy „SUV” BMW z serii X. Jak widać SUV nad wyrost. X1 to małe kombi o modnym pseudo off-road’owym wyglądzie. Samochód stworzony tylko po to, by pojawiał się w modnych miejscach dużych miast. Właściwości terenowe zerowe, niepotrzebna przestrzeń nad głowami i zawyżona cena – to główne cechy BMW X1.
Polecane alternatywy:
- BMW 3
- Audi S3 Sportback
- Volvo V40
- Mercedes CLA
- Mercedes A
Podsumowanie
BMW robi świetne samochody. Serie 3, 5, 6 czy 7 to klasyka gatunku. Jednak jak wiele producentów samochodów ma swoje wpadki. Rozumiemy, że cała seria X to duży zysk dla firmy i dlatego tego typu samochody są projektowane i wdrażane do produkcji i sprzedaży. Jednakże jako prawdziwi miłośnicy motoryzacji chcemy zakomunikować jedno. Patrzcie szerzej. Jeżeli masz 400 czy 500 tysięcy złotych na samochód, możesz przebierać w wielu modelach, nie ograniczając się do „pospolitego” X5 czy X6. Może warto być bardziej pomysłowym i kupić kilkuletniego Astona Martina? Zapraszam na mobile.de…