Ostatnio trochę odszedłem od cyklu “nowości motoryzacyjne”. Z tego też powodu dzisiaj informacja o nowej generacji Forda Fiesty. Przeglądają motoryzacyjne portale rzuciło mi się w oczy zdjęcie lekko odświeżonej Fiesty ST. Podążając za tropem okazało się, że jest to całkowicie nowa generacja.

Na pierwszy rzut oka jednak wiele się nie zmieniło. Z jednej strony dobrze bo ta generacja Fiesty zawsze mi się podobała, ale z drugiej strony znowu zapachniało mi lenistwem projektantów (już raz o tym pisałem w osobnym poście).

Więcej zmian we wnętrzu. Rzekę przycisków zastąpiono dużym 8-calowym ekranem.

Nowa Fiesta będzie dostępna 4 odmianach:

  • stylowa Titanium
  • sportowa ST
  • luksusowa Vignale
  • uterenowiona Active

Mały hatchback podąża nie tyle za modą dopasowywania wygląd zewnętrznego, ale też za moda technologiczną. Jego litrowy silnik EcoBoost o trzech cylindrach może w ciągu 14 ms odłączać jeden z nich zmniejszając o 6% zużycie paliwa.
Czyż nie jest to już ekologiczna przesada? Odpowiedzcie sobie sami. Wg mnie jest.

Nie, żebym interesował się małymi miejskimi autkami – po prostu Fiesta jest u nas popularna i na pewno wiele osób zainteresuje się nową propozycją Forda.